Zamiatanie pod dywan samorządowy niewygodnych informacji na swój temat.
Jak to możliwe , że w kraju, który od przeszło 20 lat szczyci się mianem państwa demokratycznego, szanującego wolność do swobodnej wypowiedzi obywatela, znajdzie się miejsce gdzie te wartości są lekceważone i deptane. W świetle ostatnich wydarzeń mamy prawo sadzić ,że Samorząd Rabki -Zdroju swymi działaniami próbuje kneblować usta mieszkańcom i uniemożliwiają korzystanie z praw zagwarantowanych w Konstytucji RP, w ramach DEMOKRACJI. Takie działania przypominają minioną epokę . Bulwersujące fakty ,które przedstawia poniższy tekst , w sposób niebezpieczny zagrażają prawidłowemu funkcjonowaniu jednostki samorządowej , i w dużej mierze wskazują na niekompetencję sprawujących władzę , jak również tych , którzy mają tę władzę kontrolować.
Prezentujemy pismo które zostało przygotowane przez Radę Osiedla Traczykówka i złożone na dziennik podawczy Urzędu Miejskiego w Rabce-Zdroju skierowane do Przewodniczącej Rady Miejskiej.
Pismo którego inspiracją były wydarzenia w ostatnich dniach, zostało przygotowane do przedstawienia na najbliższej sesji Rady Miejskiej która miała się rozpocząć we wtorek o godzinie dziewiątej. Autorowi pisma szczególnie zależało aby treść pisma nie zdezaktualizowała się, w związku z tym gotowe pismo zostało przesłane drogą elektroniczną do Wiceprzewodniczącej Rady Miejskiej Pani Elżbiety Szarawary w poniedziałek w godzinach wieczornych, która przyjęła propozycje odczytania tego pisma.
Rano we wtorek o godzinie ósmej wchodząc do Urzędu Miejskiego, równocześnie ze mną wchodziła Pani Przewodnicząca Maria Górnicka Orzeł, i poprosiłem ją aby to pismo które składam na dziennik podawczy zostało na dzisiejszej sesji odczytane. Pani Górnicka zadała pytanie” a kto ma odczytać to pismo „. „Pani Elżbieta Szarawara”- moja odpowiedź. Potwierdziła „to dobrze”.
W sekretariacie składając pismo, prosiłem o przekazanie go przed sesją Rady Miejskiej, aby zostało odczytane w punkcie nr 5 porządku obrad sesji- na dzisiejszym posiedzeniu „Poinformowanie o pismach skierowanych do Rady Miejskiej”.
Podczas oglądania „na żywo” sesji, zbulwersowało mnie że Przewodnicząca obrad stwierdziła że do Rady nie wpłynęło żadne pismo . Wykonałem kilka telefonów najpierw do sekretariatu Rady Miejskiej (tam nikt nie odebrał telefonu) a następnie do sekretariatu Urzędu Miejskiego. Początkowo Pani sekretarka stwierdziła że pismo jeszcze nie wyszło z sekretariatu, gdyż musi przejść przez ręce Burmistrza i zostać zadekretowane do Rady Miejskiej. Po usilnych prośbach, sekretarka Pani Ewa Czyszczoń, stwierdziła że zaraz przekaże pismo do Rady Miejskiej.
Pod koniec sesji wykonałem następny telefon z którego dowiedziałem się że pismo zostało przekazane pracownikowi Rady Miejskiej.
Przewodniczący Zarządu Osiedla Traczykówka
Rabka-Zdrój, dnia 29.IX.2015 r.
Edward Żurek